Menu

niedziela, 12 czerwca 2016

Afera o papier i dlaczego nie warto go kupować w Lidlu. [UFOGERDA]

- To straszne! 

- Owszem. Ludzie coś zauważyli, a najgorsze jest to, że zaczynają myśleć! - powiedziałam oburzona. 
Wiadomość o ludziach tak inteligentnych żeby posunęli się do używania swoich mózgów była nie do pomyślenia. 

-  Musimy udać się na Ziemie, aby ich uprowadzić! 

- Masz racje. - po tych słowach razem z Ufogredą oraz Yxao udaliśmy się do naszej kosmicznej mięsiączkorakiety i polecieliśmy na tą dziwną planetę zwaną Ziemią. Po wylądowaniu spotkaliśmy stare plemię ludzi kanibali, a zwali się oni nauczyciele. Tak wiem, ta nazwa jest przerażająca. Są to ludzie odbierający dzieciom nadzieje i ambicje. Najpierw ich straszą torturami zwanymi testami oraz kartkówkami , a potem wkładają do mikrofalówki. A jak się nie mieszczą to idą kupić większą mikrofalówkę, a jak się nie mieszczą do tej większej to robią sushi i jedzą dzieci na surowo. Przy najmniej to złyszeliśmy o nich w relacjach z Ziemi. Dlatego więc ominęliśmy ich szerokim łukiem.


- Patrzcie sprzedają tu papier!!! - krzyknęła Juvexo gdy przechodziliśmy obok Lidla.

- I to w promocji! - nie dowierzał Yxao.

- Nie mamy teraz na to czasu! Musimy porwać ludzi! - powiedziałam z westchnieniem. Och, dlaczego los skazał mnie na takich fanów papieru toaletowego?! Przecież rozumiem, że każdy Ufos go lubi, no ale bez przesady!

- No, ale błagam. Patrz są dwa w cenie jednego...!

- No to jeżeli tak to kupujemy. - powiedziałam, bo to grzech przepuścić taką okazję. Weszłyśmy do sklepu. Yxao czekał na zewnątrz.

- ŚMIERĆ LUDZIOM ZA TEN PAPIER! - krzyknął nagle nasz przyjaciel z dworu.

Wybiegłyśmy.

- Co się stało!?

- To jest kłamstwo. TEN PAPIER JEST TRÓJWARSTWOWY a nie TRZYWARSTWOWY! - oburzył się wskazując nam wystawę.

- O MOJE JEDWABISTE  UFOSY. - powiedziałam niedowierzając.

- TRZEBA ICH ZA TO STROLLOWAĆ! - zawołał Yxao.

- OWSZEM TRZEBA! - Juvexo wrzasnęła ile sił w płucach

- Ej, ale może jednak zajmiemy się tym, po co tu przyszliśmy. - powiedziałam.

- No w sumie to dwa w cenie jednego. Taka okazja może się nie powtórzyć. - dodała zamyślona Ufogreda.

- Mówiłam akurat o porwaniu...

- No dobra kupmy, ale potem ich strollujmy.  - zdecydował Yxao. Nie miałam siły ich przekonyać. Wykupiliśmy cały papier z Lidla i wysłaliśmy go kapsułą do naszej planety. 

- Ej, dobra teraz idziemy ich porywać.

- A nie TROLLOWAĆ? - zdziwiła się Juvexo.

- Nie. Mamy ważniejsze rzeczy do roboty - westchnęłam powoli poirytowana. Juvexo to ma czasem myślenie tak szybkie, jak jednowarstwowy.

- No dobra. To chodźmy już, bo w tym całym zamieszaniu moje włosy się odjedwabizowały!
Odetchnęłam z ulgą i wsiedliśmy do miesiączkolotu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz